Szukaj na tym blogu

niedziela, 4 marca 2012

Mój drogi Aniele...

„Miłość szczera, nawet jeśli odchodzi, zawsze będzie powracać.”


Książka pt. ,,Listy w niebieskich kopertach'' już samym tytułem przyciąga. Napierwszy rzut oka, po przeczytaniu tytułu można pomyśleć, że jest to jakaś korespondencja specjalna.
Nie jest to mylne skojarzenie, ponieważ owszem nie są to zwykłe listy. Są tu nurtujące nas na codzień pytania kierowane przez zwykłego człowieka, takiego jak my, do Anioła.
Często zastanawiamy się, czy Anioły w ogóle istnieją?, Kim są? Jacy są?, Czy faktycznie nas strzegą, tak jak nam od małego opowiadano?
Otóż po przeczytaniu tej książki wszelkie wątpliwości znikną. Listy przypominają korespondowanie miedzy dwojgiem przyjaciół, człowiek zadaje pytanie, a Anioł mu na nie odpowiada rozwiewając wszelkie wątpliwości.
Sądzę, że te istoty zesłane od Boga, aby nas strzec przed złem i nieszczęściami dnia codziennego faktycznie istnieją.
Wiele osób by mogło powiedzieć ,, To bajka, te całe Anioły'', ,,Tylko naiwni mogą wierzyć, ze czuwają nad nami jakieś tam Anioły'' lub ,,Gdyby czuwały to by nie zabrali nam naszych bliskich''.
Otóż gdybyśmy tak zastanowili się głębiej nad sensem tych słów, to byśmy zrozumieli to np. czemu Anioły nie czuwały aż tak intensywnie, żeby ustrzec naszych bliskich przed przeciwnościami losu.
To Bóg decyduje o naszym wkroczeniu na ten świat i zejściu z niego a Anioły otrzymują polecenia od swojego ,,szefa''. Powinniśmy godzić się z tym faktem że tracimy kogoś, kto znaczył dla nas bardzo wiele.
Być moze jest to swego typu próba, która pokazuje jaka jest nasza wiara pomimo tak wielekiego bólu po stracie. Wiele ludzi twierdzi ,, Bóg nas nie kocha, bo pozwala na śmierć mojej córki, syna, męża...''
Czy to właściwa postawa? Nie sądzę.
zastanówmy się więc, jak my byśmy się zachowali, gdyby nam odebrano ważną osobę.

,,Listy w niebieskich kopertach'' to kolejna książka, która pomogła  mi postrzegać świat w inny sposób niż wcześniej. Uwierzyłam w niemożliwe i przede wszystkim w obecność naszych Aniołów stróżów, którzy są z nami w każdym miejscu, na wakacjach,  w szkole, pracy czy  nawet w domu. Odpowiedziała mi na wiele pytań na które chciałam znać odpowiedź i uświadomiła mi jak żyć i jakie wartości są najważniejsze.
Uważam, że jest to świetna lektura dla tych, którzy mają chwile zwątpienia i nie tylko, ponieważ jest napisana tak, ze nie czyta się jej wcale ciężko, tylko z uśmiechem na twarzy. Jest to zbiór krótkich listów, wiec kolejna dobra wiadomość dla tych, którzy szybko się nudzą czytaniem.
Książkę się czyta lekko i szybko ;)

Jeszcze raz bardzo polecam przeczytać tę książkę, bo warto !!!

1 komentarz:

  1. Książka niezwykle poruszająca, działająca na wnętrze :) Myślę, że nawet bardzo dobra na Wielki Post :)

    Życzę owocnych lektur i już nie mogę doczekać się kolejnej recenzji :)

    dp

    OdpowiedzUsuń